Nie sposób nie zauważyć, że niektóre osoby znajdujące się w trudnej, kryzysowej sytuacji, zachowują się zupełnie inaczej niż inne. Jedni reagują spokojnie, podejmując odpowiednie działanie, adekwatne do sytuacji, a u innych występuje nadmierny lęk, poczucie zagrożenia i braku kontroli. Od czego to zależy i czy mamy na to wpływ? A jeśli mamy wpływ, to co to jest kryzys – zagrożenie czy szansa na rozwój?
Czas pandemii koronawirusa stał się dla nas szczególnym, przełomowym czasem zagrożenia epidemicznego, który zaliczany jest do tzw. kryzysu środowiskowego. Nagła, trudna sytuacja losowa, której nikt się nie spodziewał, spowodowała zamknięcie nas w domach i izolację od siebie nawzajem. Tym samym zakłóciła normalny dotąd bieg naszego życia, wprowadzając w nie nadmierny lęk i niepokój. Im mocniej to wydarzenie na nas wpłynęło, tym głębszy kryzys mogliśmy przeżyć.
Rola kryzysu w życiu człowieka
Według Zenomeny Płużek* kryzys oznacza reakcję człowieka zdrowego na trudną sytuację, w której nie można wykorzystać swoich umiejętności rozwiązywania problemów, gdyż stały się już niewystarczające. To oznacza, że kryzys zmusza nas niejako do zmiany obecnego sposobu myślenia i podjęcia działania, adekwatnego do zaistniałej sytuacji. Oznacza to również, że nie ma gotowych, szablonowych rozwiązań i sposobów radzenia sobie w sytuacji kryzysowej. Doświadczanie w życiu kryzysów można by więc postrzegać w kategoriach rozwoju. Nowa sytuacja zmusza nas, by dokopać się do potencjału, jaki w głębi siebie posiadamy. Niestety, często, z braku świadomości o jego istnieniu, nie korzystamy z niego. Kryzys jest więc normalną sytuacją, jaką w życiu doświadczamy i jakiej potrzebujemy doświadczać. Jest dla nas drogą rozwoju, którą warto przejść dla naszego wewnętrznego budowania siebie. To, w jaki sposób na nas wpłynie, w dużej mierze zależy również od naszej odporności psychicznej.
Kryzys jako potencjał rozwojowy
Jednym z aspektów dobrze przeżytego kryzysu jest ocena zasobów, w które jesteśmy wyposażeni. Aby móc sobie poradzić z kryzysem do głosu należy dopuścić samoświadomość siebie. To, w jakim stopniu jesteśmy wyposażeni w odpowiednie zasoby zewnętrzne (wsparcie bliskich, umiejętność radzenia sobie z emocjami czy stresem) i wewnętrzne (własna sprawczość i oparcie w sobie) w znacznym stopniu wpłynie na naszą reakcję. Kiedy upewnimy się, co posiadamy, jakim potencjałem dysponujemy, możemy na nowo odkryć siebie, swoje wartości i swoją nową drogę. Może to być początek dokonania pozytywnych zmian w swoim życiu i otwarcia się na coś nowego. Kryzys bowiem działa jak katalizator zmian. Po jego przejściu, możemy znowu zacząć pozytywnie postrzegać siebie, nabyć nowe zasoby i umiejętności, zwiększyć poczucie własnej skuteczności, docenić dotychczasowe życie, bardziej się uwrażliwić na wszystko co wokół nas, zmienić swoje priorytety na korzyść przewartościowania życia, a także poprawić relacje z innymi. Kryzys – zagrożenie czy szansa na rozwój?
* Płużek Z., Psychologia pastoralna, Inst. Teolog. Księży Misjonarzy, Kraków 1991, s. 87