Każdy z nas w swoim życiu szuka szczęścia. Niech podniesie do góry rękę ten, kto go nie szuka. To całkiem normalne, bo jak mawia ks. Marek Dziewiecki pierwsza definicja człowieka mówi, że być człowiekiem to znaczy być kimś, kto pragnie być szczęśliwym. Niestety często mijamy się z prawdziwym szczęściem. Dlaczego? Bo szczęście mylimy z przyjemnością, która szybko mija ponownie pozostawiając nas pogrążonych w smutku. Zatem jak je miedzy sobą rozróżnić? Skąd mamy wiedzieć, co odczuwamy – czy to szczęście czy przyjemność?
Szczęście czy przyjemność – 7 różnic
Według dr. Roberta Lustig’a szczęście i przyjemność to dwie różne rzeczy, które odczuwamy zarówno w naszym umyśle jak i ciele. To dwie odrębne emocje, a umiejętność ich rozróżniania zwiększa naszą samoświadomość. Co więcej pomaga uniknąć pogodni za iluzoryczną przyjemnością, nastawiając kurs na znalezienie prawdziwego szczęścia.
Przeczytaj również: Życie w kierunku integracji
RÓŻNICA 1
Przyjemność jest krótkotrwała. Trwa zazwyczaj krótką chwilę i szybko się kończy jak obiad, który zjadamy i szybko znika z naszego talerza. Natomiast szczęście jest długotrwałe i trwa tyle ile nasze życie, które przeżywamy.
RÓŻNICA 2
Przyjemność jest trzewna i odczuwamy ją w swoim ciele, a szczęście jest eteryczne i odczuwamy je powyżej szyi.
RÓŻNICA 3
Przyjemność to branie, jak gra w kasynie, czy na komputerze, a szczęście to dawanie, jak na cele charytatywne, czy pomaganie innym.
RÓŻNICA 4
Przyjemność doświadcza się samemu, a szczęście przeżywa się głównie w grupach społecznych. Wynika z przeżywania pięknych momentów w życiu z bliskimi, kochanymi przez nas i kochającymi nas ludźmi.

Do sukcesu bowiem, tak jak do szczęścia, nie można dążyć; musi on z czegoś wynikać i występuje jedynie jako niezamierzony rezultat naszego zaangażowania w dzieło większe i ważniejsze od nas samych lub efekt uboczny całkowitego oddania się drugiemu człowiekowi.
RÓŻNICA 5
Przyjemność można osiągnąć poprzez spożywanie substancji psychoaktywnych, jak narkotyki czy środki odurzające, nikotynę, cukier, alkohol, albo poprzez zakupy nowych ale często niepotrzebnych rzeczy, hazard, gry komputerowe, głośną muzykę, czy pornografię. Szczęścia natomiast nie można osiągnąć poprzez używanie jakichkolwiek substancji.
RÓŻNICA 6
Wszystkie ekstremalne zachowania czy stosowanie używek w nadmiarze prowadzi do uzależnień, takich jak czekoladoholizm, zakupoholizm, alkoholizm, seksoholizm, czy pracoholizm itd., a od nadmiaru szczęścia nie można się uzależnić.
RÓŻNICA 7
Przyjemność daje nam dopamina, a szczęście – serotonina. Są to dwa różne neuroprzekaźniki w dwóch różnych obszarach mózgu. Dopamina potocznie zwana jest hormonem nagrody, a serotonina – hormonem szczęścia, który odpowiada za stabilizację nastroju.
Przeczytaj również: Sympatycznie o stresie i… żabie
Szczęście czy przyjemność – aktywacja hormonów
Zarówno serotonina jak i dopamina należą do grupy tzw. szczęśliwych hormonów. Niebezpieczeństwo może być jednak w tym, że poszukując coraz więcej dopaminy, możesz się czuć coraz bardziej nieszczęśliwy. Dlaczego? Bo oba te systemy wykluczają się. Krótko mówiąc dopamina reguluje serotoninę. Im więcej dopaminy, tym mniej odczuwanego szczęścia. Jeśli na co dzień potrafisz się cieszyć z małych rzeczy, czyli z tego, co masz, to twój poziom serotoniny jest duży i odczuwasz szczęście. Nie masz potrzeby działania z większą motywacją, by uzyskać dodatkowe doznanie w postaci tzw. nagrody. Jeśli jednak Twoje oczekiwania co do własnego życia nie satysfakcjonują cię, to istnieje pokusa poszukiwania przyjemnych doznań, by w jakiś sposób zagłuszyć brak odczuwania prawdziwej radości. W sytuacji dużego stresu poziom dopaminy znacznie wzrasta, a tym samym wzrasta ryzyko wejścia w uzależnienie. Natomiast brak serotoniny w dużym stresie może doprowadzić do depresji.
Można sobie jednak z tym poradzić poprzez odpowiednią regulację, tj. aktywację obu hormonów. Dopaminę możesz aktywować poprzez: ukończenie rozpoczętego zadania, świętowanie małych sukcesów, wysypianie się, czy spędzanie czasu na słońcu, a serotoninę możesz aktywować poprzez: uprawianie sportu (np. jazda na rowerze czy bieganie), czytanie książek, zadbanie o zdrową mikrobiotę jelitową, zdrowe odżywianie się, oddanie się swojemu hobby czy medytację.